Towerfall Ascension

albo jak wołają na to moi znajomi “Niszczyciel Przyjaźni”, dlaczego? O tym w tekście poniżej. Zacznijmy od tego czym jest Towerfall. Jest to platformówka 2d stylizacją przypominająca gry rodem z SNES’a czy Segi Mega Drive. Gra nawiązuje do gier z lat 90 nie tylko stylizacją, ale i rozgrywką. Wcielamy się w łucznika, wybieramy tryb rozgrywki i siejemy zamęt na planszy.

Rozgrywkę podzieliłem na trzy punkty, aby łatwiej było zrozumieć jej fenomen.


⦁ Celność
Nasza postać jest w stanie celować tylko w ośmiu kierunkach, tak jak na kontrolerach bez gałek analogowych, osiem kierunków które uzyskamy z różnych kombinacji klasycznych strzałek. Na początku rundy zostajemy wyposażeni tylko w trzy strzały, musimy być celni, albo wykorzystać naszą…

⦁ Szybkość:
Jeśli nie trafimy wroga, nasza strzała przeleci i trafi w najbliższy element otoczenia (bądź innego przeciwnika) i w nim zostanie możliwa do ponownego zebrania. Albo my ją zbierzemy, albo zabierze ją nasz oponent. Na planszy pojawiają się co jakiś czas również skrzynie, w których znajdują się bonusy takie jak tarcza w postaci bańki, skrzydła, bądź różne dodatkowe strzały, tutaj funcjonuje zasada kto pierwszy ten lepszy.

 ⦁ Umiejętności:
Już po kilku meczach, gdy zaczniemy coraz sprawniej celować do przeciwników i szybciej reagować na pojawiające się skrzynie, zaczniemy dostrzegać nowe możliwości. Tarcza obroni nas przed wrogą strzałą gdy będziemy spadać na przeciwnika by zgnieść go naszym ciężarem, strzała wwiercająca się w otoczenie pozwoli nam zaatakować wroga z zaskoczenia. W grze jest wiele smaczków wymagających odkrycia, a potem nauki ich wykorzystania w przydatny sposób.


     W grze dostępne są dwa tryby rozgrywki, kooperacyjny Quest, gdzie ścieramy się z kolejnymi falami przeciwników przechodząc do następnych poziomów. Strzelając do oponentów kontrolowanych przez sztuczną inteligencję trzeba uważać, by przypadkiem nie ustrzelić przyjaciela który nam w tym pomaga, bowiem mamy tu friendly fire. W tym trybie również odblokowujemy areny, na których możemy stoczyć bitwę w następnym wariancie.
Versus to drugi tryb rozgrywki oferowany przez twórców, stoczymy tu bitwę ze swoimi znajomymi, drużynowo, bądź każdy na każdego. Tutaj rodzą się największe emocje, grając z bliskimi nie raz dostałem miano największego farciarza, gdy pocisk wystrzelony w moim kierunku jedynie zsunął kaptur mojemu łucznikowi z głowy, nazywano mnie oszustem gdy wykorzystując grawitacje strzeliłem wyżej i strzała spadła oponentowi prosto na czerep.

     TowerFall Ascension mocno stawia na aspekt rywalizacji, i robi to bardzo dobrze. Kooperacyjne wybijanie kolejnych fal przeciwników nabiera tempa, gdy chcemy ustrzelić więcej wrogów niżeli nasz kanapowy kompan do gry, a grając przeciwko sobie trzeba uważać na każdy krok i szybko oraz taktycznie myśleć. Idealna gra dla ludzi szukających czegoś do wspólnej zabawy ze znajomymi.

Łukasz ‘Gremlin’ Słowiński

2 thoughts on “Towerfall Ascension

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *